Józef Wilkoń - ilustrator książek dla dzieci
Decyzją redakcji „Magazynu Literackiego Książki” nagrodę Człowiek Roku 2016 otrzymał Józef Wilkoń, światowej sławy malarz, rzeźbiarz, twórca plakatów i scenografii teatralnych oraz ilustrator książek, również tych dla dzieci.
Inspiracją prac Wilkonia często jest przyroda, a przede wszystkim zwierzęta. W albumowym wydaniu Księgi dżungli (wyd. Media Rodzina, Poznań 2010), z jego ilustracjami, napisał: „Zawsze miałem szczególny stosunek do natury (…) Wychowałem się pośród podwórzowych psów, kotów, kur… Obok był las, a w nim lisy, borsuki i zające.”
Poniżej krótka prezentacja innych książek ilustrowanych przez Józefa Wilkonia (trzy pierwsze to książki autorskie). Wszystkie dostępne są w Muzeum Książki Dziecięcej.
Kici, kici miau (kocia kołysanka), Wydawnictwo Hokus-Pokus, Warszawa 2009
Kici, kici miau. Little kitty miaow miaow, Wydawnictwo Hokus-Pokus, Warszawa 2014
Jeden – wierszowany – dzień z życia kotka, który łapie myszkę, plącze motek wełny, poluje na żabkę, ściga ważkę i kokoszkę, walczy z braciszkiem, chwyta ptaszki, boi się psa, a wieczorem „w domu mleczka łyk i do łóżka myk”. Książeczka wydana też w wersji dwujęzycznej, polsko-angielskiej.
Skarb Ali Baby, Czytelnik, Warszawa 2014
Ali Baba był zbójem doskonałym. Grabił karawany, zamki i pałace. Wymyślał fortele i sztuczki. Zaskakiwał atakiem i niebywałą odwagą. I miał czterdziestu rozbójników, na których zawsze mógł liczyć. Aż pewnego razu uprowadził brankę szejka Basamy. Piękne miała oczy. Ali spojrzał w nie i … nie był już tym samym zbójem. Zaczął popełniać błędy, wpadł nawet w zasadzkę szejka Basamy – szczęśliwie uszedł z życiem. Chyba miał już dosyć zbójowania, tyle że jego Sezamowy Skarbiec okazał się pusty. No ale czy ktoś widział zbója bez konta w szwajcarskich bankach?
Zbuntowany elektron, Wydawnictwo Hokus-Pokus, Warszawa 2015
Zwariowana książka o fascynacji malarza nową technologią i muzyką, od Czterech pór roku Vivaldiego przez Rolling Stonesów do hip-hopu. Ilustracje do książki zostały wykonane na tablecie i zdobyły wyróżnienie Polskiej Sekcji IBBY w 2015 roku.
Agnieszka Taborska, Czarna góra, Wydawnictwo Książkowe „Twój Styl”, Warszawa 2008
Wśród zwierząt mieszkających na Czarnej Górze panuje niepokój. Przemienia się w panikę, a potem we wrogość – najpierw do Czarnej Góry, która czasami znika przysłonięta mgłą, a następnie do samych siebie. Zwierzęta szykują się do walki. Czarna Góra, by jej zapobiec, wybucha lawą. Przerażone zwierzęta zapominają o wzajemnych urazach i rzucają się do ucieczki. Silniejsze pomagają słabszym, a szybsze – wolniejszym. Pogodzone, wracają na Czarną Górę i odbudowują swój świat.
Agnieszka Taborska, Blues Nosorożca, Wydawnictwo Książkowe „Twój Styl”, Warszawa 2008
Nosorożec tylko z pozoru jest wesoły. W rzeczywistości jest smutniejszy niż „najmniejsze Biedniątko zapędzone w ciemny kąt”. Pewnego razu, gdy humor ma czarniejszy niż zwykle, słyszy muzykę. Podążając za jej dźwiękami, dociera do Nowego Jorku, a potem Nowego Orleanu – miasta muzyki i tańca. I tam pozostaje, każdego dnia coraz szczęśliwszy. Gra bluesa w miejscowej kapeli i zakochuje się po raz pierwszy i ostatni.
Anna Czerwińska, Jaśnie Pan Pichon. Rzecz o Fryderyku Chopinie, Wydawnictwo „Bernardinum”, Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, Pelplin–Warszawa, 2010
Dzieciństwo i młodość Fryderyka Chopina, od narodzin w Żelazowej Woli do wyjazdu z kraju. Odkrycie wielkiego talentu i pierwsze koncerty, szkole przyjaźnie, radości i smutki, czyli codzienne życie zwykłego-niezwykłego dziecka i młodzieńca.
Agnieszka Wolny-Hamkało, Rzecz o tym, jak paw wpadł w staw, Wydawnictwo Hokus-Pokus, Warszawa 2011
W warszawskich Łazienkach był sobie paw, piękny, dumny i nieznoszący konkurencji. Wzbudzał zachwyt innych stworzeń. Żadne nie dorównywało mu urodą. Aż tu nagle pojawił się rywal. Był to łabędź, który z wdziękiem pływał po stawie. Inne zwierzęta wpadły w zachwyt, a paw – w złość. Wiercił się i miotał, aż poślizgnął i wylądował w wodzie. I „od tej pory wieczorami staw się bawi kolorami”.
Ulf Stark, Mały Asmodeusz, Media Rodzina, Poznań 2011
Mały Asmodeusz nie był typowym diabełkiem. Nie chciał się kłócić ani drażnić, nie był złośliwy ani niedobry, nie pluł do zupy, nie bekał przy stole ani nie robił niczego, co wypada robić, gdy jest się prawdziwym małym diabełkiem. Ogromne martwił tym rodziców, zwłaszcza ojca, Władcy Westchnień i Ognia. Ojciec znalazł sposób, by pogorszyć synowi charakter. Postanowił, że Asmodeusz pójdzie do Królestwa Światła i Ziemi i skusi człowieka, by oddał diabłom duszę. Dał mu kilka wskazówek – powinien szukać wśród nadętych i pyszałkowatych albo głupich i bezmyślnych, albo smutnych i nieśmiałych. Nadęci, puszkowaci, głupi i bezmyślni zamiast duszy dali Asmodeuszowi niezły wycisk. Ale niespodziewanie znalazł się ktoś smutny i nieszczęśliwy – mała Krystyna, która gotowa była oddać duszę za zdrowie braciszka. Asmodeusz wywiązał się więc z zadania, ale Krystyna zachowała duszę, bo nad ludźmi obdarzonymi gorącym sercem diabły nie mają mocy.
Wesele ptasząt. Piosenka mazurska, BWA Galeria Sztuki, Olsztyn 2013
Na weselu u ptasząt niczym na weselu u ludzi – jedli, pili, bawili, a potem się pobili.
Piotr & Paweł Sitkiewicz, W Gdańsku straszy, Oficyna Gdańska, Gdańsk 2014
W Gdańsku coś straszy, nie w nocy – jak powinno – ale w dzień. Miejscowi są niezadowoleni, turyści wystraszeni, a policja bezradna. Do akcji wkracza detektyw Pająk. Ma kilku podejrzanych na oku, ale wszyscy – duch Pirata bez drewnianej nogi, bracia Nietoperze śpiący jak zabici, pani Strzyżowa obarczona licznym potomstwem, strachliwy Olbrzym i emerytowany Samotny Duch z baszty Pod Ciemną Gwiazdą – mają alibi. Kto więc straszy za dnia? Ktoś, kto bardzo lubi słodycze, wiadomo, że słodycze lubią dzieci.
Agnieszka Taborska, Rybak na dnie morza, Czuły Barbarzyńca Press, Warszawa 2015
Nowa wersja bajki o rybaku i złotej rybce. Rybka ma trzy życzenia, ale nie dotyczą one jej, lecz rybaka. Życzenie pierwsze – rybak zamieni się w rybę, życzenie drugie – popłynie na dno morza, życzenie trzecie – po powrocie na ląd znów przemieni się w człowieka i uświadomi ludziom, jak błędne jest ich wyobrażenie o podwodnym świecie. Świat ryb dziwnie przypomina świat ludzi, bo „ wszystkie Lądy i Dna są podobne”.